O tym dlaczego często gadam do pomidorów i co to ma wspólnego z budowaniem strategii rozwoju Firm?

path-1019930.webp
Gabriela Antczak
  • Udostępnij:

  Pracując z wieloma projektami jednocześnie, poznając branże, nowe kategorie produktów i usług, oraz mnóstwo barwnych Ludzi, miewam momenty totalnego przemęczenia. Nazywam je przegrzaniem, wymagającym wyciszenia. 

Szukam tegoż najczęściej po prostu w tym, co mi najbliższe – bieszczadzkiej przyrodzie (tak! Jeśli jesteś ze mną krótko i jeszcze nie wiesz – za chwilę minie rok, od kiedy zamieszkaliśmy całą Rodziną w Bieszczadach – memiczne…) Wracając do meritum, wycisza mnie spacer z psami, ale równie skutecznie praca w ogrodzie. Naprawdę idę pogadać z pomidorami – gdy skupienie i obciążenie jest wyjątkowo duże, w danym momencie naprawdę pomaga. Pomidory pielęgnowane i w przyjacielskich relacjach ze mną… rosną pięknie, a ja mogę kompletnie wyciszyć głowę i pozbierać pędzące myśli.

Zaryzykuję twierdzenie, że momenty przeciążenia ma każdy (no może oprócz Chucka Norrisa i Zlatana)… Osoby prowadzące Firmy, z którymi na co dzień współpracuję, regularnie skarżą się na doskwierającą samotność szefa, wypalenie i chorobliwe wręcz poczucie odpowiedzialności za wszystko, co się w Firmie dzieje. Dokładnie w ten sposób, najprostszą drogą, stajemy się jako szefowie zamiast najmocniejszym ogniwem, to wąskim gardłem swojej własnej Organizacji! Przyjmując za wiele na swoje barki, dociążając się nieskończenie i myśląc „o wszystkim” i „za wszystkich”, blokujemy samodzielność i rozwój zespołów, „rozgrzeszając” z braku pomysłów i odpowiedzialności, a to zatrzymuje rozwój całości procesu.

#szefteżczłowiek – nie dla wszystkich jest twierdzeniem zrozumiałym i zasadnym. Ale, gdy dołożysz do niego tzw. „drugą stronę” – czyli rynek, w postaci klientów i partnerów, zobaczysz wszędzie … ludzi. Często równie zapracowanych, zmęczonych, niekiedy zagubionych. Smutnych, szczęśliwych, z osobistymi problemami, innych w szczycie formy… Kompletnie różniących się między sobą ludzi, z pełną paletą towarzyszących im emocji i doświadczeń. Pracujemy z ludźmi i dla ludzi. Musimy próbować ich zrozumieć i angażować każdego dnia. Ale, żeby utrzymywać w tym zadaniu zadowalającą skuteczność, musimy też…mieć na to siły i czas, jak również właściwą perspektywę - wykraczającą poza tabelki w Excelu.

Jesteśmy jako ludzie skomplikowani i często jeszcze dodatkowo komplikujemy rzeczywistość – taka nasza natura. „Prostota jest szczytem wyrafinowania” jak miał mawiać Leonardo da Vinci – to przesłanie, które powinno przyświecać każdemu projektowi podejmowanemu w Firmie, każdemu (nie tylko) marketingowemu komunikatowi, ale też każdej rozmowie z Zespołem. Podobnie i zdecydowanie każdej strategii marketingowej i rozwoju! Prostota jest najtrudniejsza do osiągnięcia, a stanowi klucz do sukcesu, dlatego tak mocno trzeba jej szukać!

Strategia marketingowa powinna być transparentna, prosta, czytelna i zrozumiała! Aby miała szansę naprawdę zadziałać, musi być zrozumiała dla wszystkich uczestników procesu – zarówno po stronie Twojej i Firmy, czyli wykonawczej, jak i (intuicyjnie najczęściej i podświadomie) po stronie Twoich Klientów. Znalezienie takiej najprostszej ścieżki jest najtrudniejsze i wymagające. Ale zdecydowanie jest możliwe, co więcej! Jest konieczne! Niekiedy masz je „pod nosem” ale trzeba się schylić/rozejrzeć. Pędząc cały czas w codziennych obowiązkach i przeciążeniu, tracimy niezbędną perspektywę, pozwalającą nam na to właśnie „rozejrzenie się i schylenie”, zatrzymanie na moment i poukładanie splątanych myśli… Polecam wtedy znaleźć swój odpowiednik „pogadania z pomidorami”! Zapraszam Cię też oczywiście do porozmawiania ze mną i moim Zespołem – wielu już przekonało się o naszej skuteczności.

Pięknego dnia dla Ciebie!
Gabriela

Może Cię zainteresować
Zobacz również

Wesołych Świąt

Swieta Bozego Narodzenia to czas idealnego dopełnienia.
To czas zgody, dajacy nadzieje, ze razem mozemy wszystko!

Pokaż więcej...

Instytut Efektywna Synergia – dlaczego to rewolucja na rynku usług doradczych i czego można się spodziewać po tym projekcie?

  Ci z Państwa, którzy są ze mną dłużej wiedzą, jak często wspominam o „czarodziejach”, pseudo fachowcach na rynku usług doradczych i jednocześnie jak wiele złego w postaci braku zaufania i frustracji ze strony Właścicieli Firm wynika z ich nieprofesjonalnych działań.

Pokaż więcej...

Kij w mrowisko, bo przecież na marketingu znają się wszyscy

Mam wielką przyjemność dzielenia się z Państwem swoimi przemyśleniami związanymi z efektywnymi strategiami i marketingiem, który przynosi wyniki i na nich się skupia. Przy okazji próbuję obalić niektóre mity i stereotypy, których w marketingu nie brakuje. Dzisiaj chciałabym pójść nieco dalej i włożyć przysłowiowy kij w mrowisko...
Pokaż więcej...
INSTAGRAM @gabrielaantczak
Twoje imię *
Twój numer telefonu *
Jak mogę Ci pomóc *
Klikając przycisk “Wyślij widomość”, zgadzasz się na przesłanie do nas swoich danych. Właściciel strony zobowiązuje się wykorzystać te dane zgodnie ze swoimi zasadami ochrony danych, m.in. do kontaktu w celu przedstawienia oferty. Wyświetl zasady dotyczące danych.