Marketing jest jak gotowanie!*

chef-1816252_1280.webp
Gabriela Antczak
  • Udostępnij:

Strategia marketingowa jak przepis na udane danie.


Narzędzia marketingowe, to nic innego jak składniki tego miksu.


A Klient/Konsument to degustator – przygląda się, pyta, szuka opinii, a w końcu próbuje by ocenić i dokonać wyboru, czy pozostać lojalnym i wrócić w przyszłości, czy też nie mieć z daną marką i firmą nic wspólnego.


Ta prosta prawda otwiera głowę i uruchamia wyobraźnię. Warto bowiem uświadomić sobie odmienne  zakresy działania i zrozumieć różnice, jakie są pomiędzy tym co powinno stanowić „twór” pod nazwą  strategia  marketingowa, a czym są narzędzia,  w tym komunikacja – najczęściej ze strategią mylnie zrównywane. Pamiętaj! Twoja/Twojej Firmy obecność np. w social media i jej zasady, to nie strategia marketingowa!


Jest wiele firm, które własny „przepis” przygotowują i na bieżąco modyfikują spontanicznie. Uczą się nowych rozwiązań samodzielnie, rozwijają i poszukują metodą prób i błędów, podpatrują u innych, by wdrożyć z lekką korektą u siebie. Nie ma w tym nic złego, szczególnie, jeśli proces ten jest ciągły, poparty talentem i intuicją. Na rynku jest mnóstwo bliźniaczo podobnych firm, które nieźle sobie radzą. Pułapką w takim przypadku jest jednakowoż bratobójcza walka na ceny – bo jakżeby inaczej, skoro oferta jest niemalże identyczna?


A zatem zdecydowanie bardziej opłaca się (i warto) przygotowanie swojej własnej, acz merytorycznie umocowanej i zdecydowanie tajnej/indywidualnej receptury sukcesu, by powtarzać ją, rozwijać i udoskonalać w sobie tylko znanym kierunku. Indywidualne przewagi powodują, że nie tak łatwo porównywać oferty, a skrojony na miarę przekaz jest ciekawszy, zapamiętywalny (bo „jakiś”); daje Klientowi poczucie wyjątkowości, a to niezwykle ważne w morzu propozycji i alternatywnych rozwiązań.


Strategia marketingowa dla Firm z branży gastronomicznej to szczególnie ciekawy przypadek. Wpychający się z rozmachem marketing pięciu zmysłów prosi się o uwzględnienie w koncepcji, narzekając jednocześnie na brak zauważenia i docenienia, a jest w tym wypadku partnerem doskonałym. Emocje, przeżycia, doświadczanie, tworzenie magii wspomnień – naprawdę niewiele jest branż, które mają aż takie możliwości! Dlaczego zatem jednocześnie tak niewiele jest naprawdę wyrazistych (a przez to skutecznych) koncepcji w gastronomii? W moim przekonaniu z bardzo prozaicznego powodu – zbyt mocnego skupienia na fakcie zaspokojenia podstawowej potrzeby, czyli głodu, z pominięciem aspektu budowania emocji, doświadczeń i wspomnień.


Biznes jest twardy i żadna branża nie jest tu wyjątkiem. Liczymy pieniądze, skupiamy się na wyniku. Szczęściarze mają przy okazji frajdę i satysfakcję z tego co robią – czego życzę każdemu, bo bez pasji i przyjemności, biznes jest najczęściej po prostu udręką. Ale druga strona prowadzenia Firmy – czyli Ci, którzy decydują o jej sukcesie lub porażce, a więc Klienci; to zupełnie odmienna konstrukcja mentalna i argumentacyjna! Klient nie chce wiedzieć nic na temat problemów, trudności, czy walki o codzienność danej Firmy. Klient nie chce oczywistości! Klient chce by rozwiązać jego problem, często oczekuje oderwania się od swojej własnej mozolnej codzienności, przeżycia czegoś ciekawego i zapamiętywalnego. Nie chce tego, co „ma w domu”. I to jest klucz do sukcesu w branży gastronomicznej i hotelarskiej! Nie patrzeć na konkretne, proste i oczywiste cechy swojej rynkowej oferty, a tworzyć przeżycia, okazje i niepowtarzalne chwile! Patrzeć oczami Klienta, nie własnymi, doceniać odmienność, zaspokajać ciekawość, zaskakiwać.


Swego czasu bardzo powszechne w przekazach Firm z branży gastronomicznej były koncepcje komunikacyjne, bazujące na stwierdzeniu „jak w domu”, „jak u mamy”. O ile przy tym drugim stwierdzeniu można dopatrzeć się sensu i skutecznego wzbudzania nostalgicznych wspomnień, o tyle pierwsze jest pułapką, w którą wielu wpadło. No bo i po co (upraszczając celowo) płacić za coś, co i tak mam w tej samej jakości w domu? Tak, tak, oczywiście niuansów jest wiele, podobnie jak pytań dla kogo taka oferta – wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach. Niemniej nadal podtrzymuję – wyjątkowość, oryginalność, spójność koncepcji – to elementy budujące trwałe wyróżniki i rzeczywiste przewagi rynkowe!


Przestań sprzedawać produkty  i usługi! Zacznij sprzedawać przeżycia i emocje!  Buduj wraz z Klientami ich wspomnienia, a dzięki temu swoją przewagę rynkową i zapamiętywalność.


Zapraszam Cię również do rozmowy. Interesuje Cię temat budowania i modyfikacji strategii marketingowej – napisz do mnie.


Dziękując za czas poświęcony na przeczytanie tego tekstu, życzę Ci pięknego, emocjonalnego i owocnego dnia!

                                                                                                                       Gabriela



* Artykuł został opublikowany również w czerwcowym wydaniu Poradnika Restauratora   

Może Cię zainteresować
Zobacz również

Wesołych Świąt

Swieta Bozego Narodzenia to czas idealnego dopełnienia.
To czas zgody, dajacy nadzieje, ze razem mozemy wszystko!

Pokaż więcej...

Instytut Efektywna Synergia – dlaczego to rewolucja na rynku usług doradczych i czego można się spodziewać po tym projekcie?

  Ci z Państwa, którzy są ze mną dłużej wiedzą, jak często wspominam o „czarodziejach”, pseudo fachowcach na rynku usług doradczych i jednocześnie jak wiele złego w postaci braku zaufania i frustracji ze strony Właścicieli Firm wynika z ich nieprofesjonalnych działań.

Pokaż więcej...

Kij w mrowisko, bo przecież na marketingu znają się wszyscy

Mam wielką przyjemność dzielenia się z Państwem swoimi przemyśleniami związanymi z efektywnymi strategiami i marketingiem, który przynosi wyniki i na nich się skupia. Przy okazji próbuję obalić niektóre mity i stereotypy, których w marketingu nie brakuje. Dzisiaj chciałabym pójść nieco dalej i włożyć przysłowiowy kij w mrowisko...
Pokaż więcej...
INSTAGRAM @gabrielaantczak
Twoje imię *
Twój numer telefonu *
Jak mogę Ci pomóc *
Klikając przycisk “Wyślij widomość”, zgadzasz się na przesłanie do nas swoich danych. Właściciel strony zobowiązuje się wykorzystać te dane zgodnie ze swoimi zasadami ochrony danych, m.in. do kontaktu w celu przedstawienia oferty. Wyświetl zasady dotyczące danych.