Być może cię zaskoczę ale zdecydowanie najskuteczniejsze koncepcje strategii marketingowych wypracowujesz ty i twój zespół! Dlaczego? Dlatego, że najlepiej znacie swoje słabości i najlepiej potraficie ocenić proponowane kierunki rozwoju. Oczywiście przygotowanie strategii, która będzie efektywna, najczęściej wymaga wsparcia merytorycznego. Od tego są doświadczeni fachowcy, którzy potrafią poprowadzić was tak aby osiągnąć maksymalizację efektów.
To założenie stało się bazą do stworzenia autorskiej koncepcji nazwanej przeze mnie „Strategon Max”. Koncepcja ta opiera się na współpracy i wspólnym tworzeniu strategii marketingowej zgodnie z najlepszymi praktykami i doświadczeniem w połączeniu z siłą twojego zespołu. Dlaczego tak mocno wierzę w zespół? Najczęściej mówi się przecież o krótkowzroczności patrzenia tylko przez swój pryzmat…To prawda! Często zespoły podchodzą do nowych koncepcji asekuracyjnie, a każdy indywidualnie członek grupy próbuje kalkulować jakie dane rozwiązanie będzie generowało dla niego konkretnie dodatkowe obowiązki i zadania. Dobrze skonstruowana, wspólnie wypracowane strategia marketingowa gwarantuje, że wyeliminujemy czynnik oporu wynikającego z niewiedzy. Bardzo często bowiem rozwiązania strategiczne tworzone są na szczeblu zarządzającym i tam też pozostają. Ich wdrożenie spotyka się z ogromnym oporem, wynikającym z braku zaangażowania i świadomości. A nikt przecież nie chce robić czegoś „bez sensu” i „na siłę”, prawda?
Metoda wypracowania strategii marketingowej wspólnie z zespołem powoduje, że wszyscy zaangażowani już w proces jej tworzenia, czują się jej autorami współrodzicami i czują za nią odpowiedzialność.. Nikt zespołu nie może powiedzieć, że czegoś nie wiedział, czy nie zrozumiał. Najważniejszy aspekt to jednakże zaangażowanie oponentów. W każdej firmie tacy są, dokładnie w każdej! Sabotują, podważają i zaciągają hamulec ręczny. To nic nadzwyczajnego. Sztuką jest spowodować, żeby poczuli się w pełni zaangażowani i żeby nie chcieli i nie mogli blokować podjętych ustaleń, ponieważ osobiście je tworzyli i się pod nimi podpisali.
Strategia marketingowa powinna otwierać nowe horyzonty, dlatego jej współtworzenie z doświadczonym zespołem marketingowym gwarantuje rzucenie zupełnie nowego światła na znaną sytuację. Nie ma mowy o tym, że zespół z wnętrza firmy będzie ograniczał się tylko do tego co zna i rozumie albo co jest mu wygodne. Nowe światło, generowanie pomysłów ale także eliminacja negatywnych argumentów na podstawie doświadczeń różnych branż i bardzo wielu firm, to recepta na tendencję do tzw. pójścia na łatwiznę.
Jak w praktyce wygląda budowanie strategii marketingowej wraz z zespołem?
Kierując się podstawową zasadą, że zespół jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo, opracowana przez nas metoda uwypukla najważniejsze przewagi firmy i zmniejsza siłę oddziaływania wspomnianych słabych ogniw. Cytując klasyka „marketing jest zbyt ważny aby pozostawić go tylko w dziale marketingu”. Za skuteczną strategią marketingową powinien stać cały zespół firmy zaangażowany rozumiejący i zainteresowany tym aby wszystko się udało. Mam wiele doświadczeń z firmami, w których oponenci postawili na swoim i storpedowali genialne pomysły. W wielu przedsiębiorstwach właściciel lub prezes, generalnie osoba zarządzając z wizją i charyzmą, toczy boje z codziennością i próbuje przebić się przez tarczę osób które tej wizji nie rozumieją, a przez to zwyczajnie się jej boją. Wszyscy wiemy, że każda Firma to ludzie. Nie ma możliwości realizacji ambitnych celów bez zaangażowania zespołu. A nie ma mowy o zaangażowaniu bez świadomości i docenienia. Dlatego też już na starcie przygotowań do strategii Identyfikujemy zawsze możliwie obiektywnie i okiem różnych członków zespołu słabe i mocne strony firmy oraz jej otoczenia. Tak wiem! Powiesz, że to oczywisty standard, ale zapewniam cię, że obraz zupełnie się zmienia, kiedy do analizy przystępuje szersze grono, z zupełnie różną oceną tej samej sytuacji. Może ci się w tej chwili wydawać że takie podejście generuje zamieszanie i że rozmywa odpowiedzialność, ponieważ uwzględnia zdanie zbyt wielu osób. To nie tak. Do tworzenia strategii zapraszamy bowiem reprezentantów poszczególnych działów i interesów w firmie. Jeżeli przedsiębiorstwo jest mniejsze, rzeczywiście w procesie tworzenia strategii marketingowej może wziąć udział większość lub wszyscy pracownicy. Należy pamiętać też że marketing, to przede wszystkim analiza a dopiero później kreacja. Dlatego twarde dane i informacje płynące z różnych działów, wnoszę bardzo wiele.
Zapytasz czy twój zespół samodzielnie jest w stanie przygotować strategię marketingową?
Nie wiem, być może tak! Aczkolwiek moje doświadczenie jasno wskazuje, że tak jak w każdej terapii, potrzebny jest ktoś kto ją poprowadzi. Stosując nomenklaturę medyczną - lekarz który zaordynuje odpowiedni kierunek leczenia, rozwoju, rehabilitacji, czy leków - jak wolisz. Skuteczność pod okiem specjalisty wzrasta w trybie geometrycznym.
Strategia marketingowa stworzona zgodnie z najważniejszymi zasadami daje zdecydowaną przewagę rynkową, jako że wielu przedsiębiorców nie ma jej doprecyzowanej, albo jest na etapie wiecznego jej tworzenia… To też obserwuję na co dzień i martwi mnie to bardzo, ponieważ w wielu sytuacjach strategia przedstawiana jest jak „święty Grall,” coś nieosiągalnego, bardzo trudnego ale coś co „kiedyś”, „gdzieś” trzeba zrobić.
Polecam ci bardzo przyjrzenie się swojemu zespołowi i zastanowienie kto Twoim zdaniem mógłby wziąć udział w procesie strategicznym. To bardzo ciekawe doświadczenie, wnoszące wiele w obraz zespołu jakim dysponujesz. Zaproszenie tych ludzi do rozmowy może okazać się najcenniejszym posunięciem marketingowym i rozwojowym!
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat mojej autorskiej metody tworzenia strategii marketingowej nazwanej Strategonem Max, zapraszam cię do rozmowy!
P.S. Aktualnie istnieje wiele możliwości aby stworzenie strategii dofinansować tak, żeby nie była dla ciebie obciążeniem kosztowym.
Pozdrawiam Cię serdecznie!