Spójność Firmy to warunek jej efektywnego działania.

Obraz7.webp
Gabriela Antczak
  • Udostępnij:

 Grudzień jest zwyczajowo czasem podsumowań i refleksji. Niech zatem tak się stanie również w przypadku naszego cyklu.

  Każda Firma to żywy organizm. Każdy dział to organ, niezbędny do jego funkcjonowania. Co jest kręgosłupem? Strategia rozwoju, nazywana inaczej strategią marketingową. Jej skuteczność zależy od wszystkich, a jednocześnie również na wszystkich wpływa, dlatego najskuteczniejsza jej wersja powstaje gdy zaangażujemy w nią Zespół.  Trudno bowiem utrzymać spójność, gdy noga nie komunikuje się z ręką, a każda próbuje poruszać się w swoim własnym kierunku…


  Strategia to „Święty Gral” większości organizacji. Stale poszukiwana, omawiana, gloryfikowana, a jednocześnie niedoceniana; rozmieniana na drobne. Jak to możliwe? Zarządzający firmami mają tendencję do przyjmowania na swoje barki większości obciążeń traktowanych zwyczajowo jako strategiczne. Czują na sobie pełną i wyłączną odpowiedzialność za kierunki rozwoju, znajdowanie szans rynkowych, oraz za to jak firma ma być odbierana i gdzie zmierzać w kolejnych latach. Niestety, zazwyczaj jednocześnie wyłącznie w ich głowach i świadomości pozostają te wszystkie pomysły i wyobrażenia. No i bądźmy szczerzy – nikt nie jest wszechwiedzący i ma prawo się mylić, lub nie dostrzegać jakichś elementów, które mogą się okazać kluczowe.

  Przygotowanie strategii marketingowej, lub jej weryfikacji możliwe jest w każdym momencie roku, ale jego koniec w sposób logiczny i uzasadniony zachęca do podejmowania tego typu działań, ponieważ generalnie skupia się najmocniej na jednoczesnej analizie podsumowującej i planowaniu kolejnych kroków. Warto do tego procesu zaprosić Zespół i uruchomić otwartą dyskusję. Wielostronne postrzeganie tej samej sytuacji i jej subiektywna ocena, zmieniają perspektywę, często w sposób zasadniczy. Każda Firma ma strategię, nawet jeśli nie jest ona wprost nazwana, czy jednoznacznie spisana. To Zespół ją realizuje, wykonując codzienne obowiązki. Nikt inny – Zespół Twojej Firmy implementuje dokładnie każdego dnia założenia strategiczne. Jeśli pozostawisz je tylko dla siebie, albo nawet ogłosisz, ale narzucając; ich efektywność będzie zdecydowanie niższa,  gdyż nie wszyscy tak samo je zrozumieją, część przyjmie na siłę i bez przekonania, a jeszcze inna część odrzuci najzwyczajniej, uważając, że są nieuzasadnione, a może i głupie. Tak działa Zespół i to dokładnie w każdej Firmie bez wyjątku!

  Z powyższych powodów, na podstawie wieloletnich doświadczeń z różnych branż, powstała  moja autorska metoda,  pod nazwą StrategON Max, która ma za zadanie 3 x Z:  szybko i skutecznie zweryfikować, zoptymalizować, by finalnie zaimplementować w Firmie strategię marketingową przy udziale Zespołu. Dlaczego to działa? Członkowie Twojej Organizacji mają prawo wypowiedzieć się na każdy strategiczny temat. Są zapraszani do swobodnej dyskusji, w której oceniają działania z własnej perspektywy. Mają jednakowoż jedno narzucone założenie – nie mogą jedynie krytykować, czy się „użalać”, muszą proponować rozwiązania i wspólnie je oceniać. Dobrze poprowadzona dyskusja, zinterpretowana i przeanalizowana merytorycznie, zawsze przynosi konkretne rezultaty i otwiera wiele zupełnie nowych możliwości. A co najważniejsze! Faktycznie angażuje Zespół, który czuje się współodpowiedzialny za podjęte ustalenia, w pełni się z nimi identyfikuje, a także zwyczajnie lepiej je rozumie. Przestaje oceniać, zaczyna  współtworzyć. Bezcenne!

  Przewagą tworzenia lub weryfikacji strategii marketingowej/rozwoju wspólnie z Zespołem jest fakt właściwej interpretacji. Wiemy, że standardowo każda decyzja spotyka się z nadinterpretacją i wywołuje naturalnie wiele emocji. Jeśli wszystko jest jasne od początku do końca, wdrożenie strategii jest niemalże formalnością, a na pewno jest nieporównanie prostsze, niż w przypadku, gdy jej założenia są narzucane autorytarnie. Zarządzający oszczędza sobie zatem mnóstwo czasu (i nerwów), a Organizacja zyskuje grono współautorów koncepcji, chcących ją wdrożyć, bo przecież to również ich „dziecko”. Dobrze podzielone projekty strategiczne, różnej rangi i skali, dostają swoich opiekunów. Nie zdarzyło się nam jeszcze, aby osoby zaangażowane podczas StrategOn-ów odmówiły przyjęcia tej funkcji, lub by potraktowały ją „byle jak”. Ludzie chcą się angażować i potrafią to zrobić. To zazwyczaj niestety kwestia wspomnianego powyżej, standardowego, autorytarnego podejścia do zagadnień strategicznych, blokuje ten potencjał i chęci.

  Okres Świąt to idealny czas, aby zaprosić Zespół do wspólnej pracy nad strategią, by ogłosić taki projekt. Zmniejszyć ciężar jaki spoczywa na barkach każdego Szefa i podzielić się nim z Zespołem. Przepracować najważniejsze kwestie, popatrzeć jak ludzie reagują na nasze pomysły, ale również posłuchać jakie mają własne, by finalnie zarówno zwiększyć szanse Firmy na efektywne funkcjonowanie, zdecydowanie większą spójność działania,  a dla siebie zrobić prezent – zmniejszając odczuwanie samotności szefa!

  Z dobrych wiadomości i pozostając w klimacie świątecznych cudów; StrategOn, podobnie jak wiele innych elementów marketingowych, można przeprowadzić zupełnie za darmo, dzięki dofinansowaniom.


  Dziękuję Ci za poświęcony czas i przeczytanie tego artykułu.

  

 

 

Może Cię zainteresować
Zobacz również

Kij w mrowisko, bo przecież na marketingu znają się wszyscy

Mam wielką przyjemność dzielenia się z Państwem swoimi przemyśleniami związanymi z efektywnymi strategiami i marketingiem, który przynosi wyniki i na nich się skupia. Przy okazji próbuję obalić niektóre mity i stereotypy, których w marketingu nie brakuje. Dzisiaj chciałabym pójść nieco dalej i włożyć przysłowiowy kij w mrowisko...
Pokaż więcej...

#biznestoludzie!

Każda ciekawa historia ma swój początek, rozwinięcie i zakończenie. Nasza dzisiejsza opowieść pozostaje na etapie pośrednim – do zakończenia jej daleko, jako że to niekończąca się historia, ale mimo to, a raczej właśnie dzięki temu, jest zdecydowanie godna uwagi.
Pokaż więcej...

O tym jak pierwszy raz w życiu przełączyłam telefon w tryb „nie przeszkadzać” i o dziwo, świat się od tego nie zawalił…

Podobnie jak wiele osób prowadzących własny biznes, jestem uzależniona od pracy. Nie ma się co oszukiwać – tryb stale nowych projektów, zmian i odkrywania kolejnych firm i branż, wymaga wyjątkowej aktywności, kreatywności i energii, oraz ponadnormatywnego zaangażowania, a to wszystko owocuje klasycznym uzależnieniem i stałą mentalną obecnością „na posterunku” i w pełnej gotowości.
Pokaż więcej...
INSTAGRAM @gabrielaantczak
Twoje imię *
Twój numer telefonu *
Jak mogę Ci pomóc *
Klikając przycisk “Wyślij widomość”, zgadzasz się na przesłanie do nas swoich danych. Właściciel strony zobowiązuje się wykorzystać te dane zgodnie ze swoimi zasadami ochrony danych, m.in. do kontaktu w celu przedstawienia oferty. Wyświetl zasady dotyczące danych.